wtorek, 24 sierpnia 2010


Dlaczego pijemy herbatę?

Pijemy bo lubimy, dla towarzystwa, dla zdrowia, z przyzwyczajenia, bo wszyscy, często nawet nie wiemy dlaczego. Może nie uświadamiamy sobie powodu, dla którego tak jest, nie myślimy nad tym co jest oczywiste.

Historia herbaty

Ażeby dobrze poznać przyczynę, dla której świat oszalał na punkcie herbaty warto dowiedzieć się czegoś więcej o niej samej. Korzenie herbacianej rośliny sięgają do czasów 2737 roku p. n. e., kiedy to w Chinach cesarz , Szen Jung , zielarz i uczony , wypoczywał pod drzewem dzikiej herbaty. Niespodziewanie wiatr porwał kilka listków i strącił je do dzbana z wodą zmieniając ją w napar herbaciany, który oczarował swym smakiem cesarza.
Indyjska przypowieść głosi z kolei odkrycie herbaty przez mnicha Bodhidharmę, który oddając się wieloletnim bezsennym medytacjom , zerwał kilka listków herbaty i zaczął je żuć czując przypływ energii i orzeźwienia.
Japończycy z kolei znają inne zakończenie przypowieści o Bodhidharmie. Zmęczenie , które dopadło mnicha było tak silne , że postanowił on wyciąć sobie powieki . Następnie rzucił je na ziemię , a w tym miejscu wyrósł krzew herbaciany. Mnich zerwał z niego kilka listków i żując przepędził zmęczenie.
Pierwsze pisemne wzmianki o herbacie pochodzą dopiero z III wieku p. n. e. i traktują herbatę jako lek i środek wzmacniający.
Dopiero w III wieku n. e. rolnicy zaczęli sadzić krzaki herbaciane i z czasem rozwinęło się suszenie liści i przetwórstwo.
Popularność herbaty wzrosła gwałtownie w ciągu IV i V wieku kiedy to zaczęły powstawać nowe plantacje.
Garncarze , handlarze srebrem i złotnicy zaczęli sprzedawać kosztowne, elegancje zestawy do herbaty , które stały się symbolem bogactwa.
Lata dynastii Tang to ,,złoty wiek” herbaty , którą zaczęto pić również dla przyjemności a podawanie herbaty przekształciło się w ceremoniał.
Do czasów przejęcia panowania przez dynastię Ming (1368-1644 n. e) w Chinach produkowano wyłącznie zieloną herbatę . Następnie właściciele plantacji wyprodukowali dwa nowe rodzaje herbaty – tak zwaną czarną herbatę i herbatę o aromacie kwiatowym.
Chińczycy strzegli swojej tajemnicy dość długo. Dopiero ok. 803 roku n. e. mnich , Dengyo Daishi przywiózł pierwsze nasiona rośliny herbacianej do Japonii , które zabrał z Chin. Na dobre w Japonii herbata pojawiła się ok. XII wieku , kiedy po okresie napiętych stosunków między Japonią a Chinami i okresie niełaski w jakim znalazła się herbata , nasiona tej rośliny wróciły za sprawą japońskiego mnicha , na dwór cesarski. W Japonii narodziła się ceremonia picia herbaty, zwana Cha no yu Droga Herbaty , która do dziś kultywowana jest w tym kraju. Jest to rodzaj ścisłego rytuału ze sztywnymi regułami czynności, których celem jest osiągnięcie stanu odnowy duchowej i harmonii ze światem.

Herbata w Europie

Mogło by się wydawać, że liście herbaty do Europy trafiły przez Wielką Brytanię .Tymczasem liście herbaty na Stary Kontynent przywieźli na swoich statkach Holendrzy na początku XVII wieku i rozprowadzali dalej do Włoch, Francji, Niemiec i Portugalii. Do Anglii herbata trafiła za sprawą właściciela sklepu w Londynie w 1658 roku, jednak napój zadomowił się na dobre dopiero po ślubie króla Karola II z księżniczką Katarzyną Braganzą z Portugalii , która przywiozła w posagu skrzynie herbaty. Ze względu jednak na wysoką cenę herbata uchodziła za napój ludzi z wyższych sfer. Moda na herbatę rozwinęła się szczególnie w połowie XIX wieku za sprawą księżnej Bedford, która rozpowszechniła zwyczaj picia popołudniowej herbaty – słynne five o'clock. Moda na spotkania przy herbacie przetrwała do dziś, mimo że nie według dziewiętnastowiecznego protokołu.
Na początku XVII wieku herbata pojawiła się w Rosji jako dar cesarza Chin dla cara Aleksandra, a w 1698 roku rozpoczął się regularny handel między tymi państwami.
Zwyczaj picia herbaty w szklankach narodził się w Rosji. Rosjanie zamiast słodzić herbatę , biorą do ust kostkę cukru. Od XVIII wieku w Rosji zaczęto wykorzystywać samowary do zaparzania herbaty.
W Polsce herbata pojawiła się w XVII wieku , choć jej upowszechnienie zawdzięczamy wymianie handlowej z Anglią w XVIII wieku. W XIX wieku wojska rosyjskie sprowadziły do Polski samowary, co przyczyniło się do wzrostu popularności herbaty.

Etymologia i świadomość obecności herbaty

Napój herbaciany przez lata traktowany był jako środek leczniczy, a sama herbata jako lecznicze ziele. Według etymologii Polska nazwa herbaty pochodzi od dwóch łacińskich wyrazów herba thea (,,ziele herbaciane'') z akcentem na znaczenie pierwszej części nazwy ,,ziele''. Kulturowy przekaz podawany z pokolenia na pokolenie zaowocował tradycją, nad którą nikt już nie dywaguje. To, nie kto inny, jak nasze babki, mamy podawały nam herbatę jako środek na przeziębienie (wersja z miodem, czosnkiem, cytryną - różne opcje), ból głowy ( herbata czarna), kaca (klasyczna bez dodatków), złe samopoczucie (czerwona oraz czarna herbata), kłopoty z żołądkiem (klasyczna czarna), czy brak pokarmu w przypadku karmiących matek (czarna z mlekiem).Do dziś sami często widząc kogoś z bliskich, kto niekoniecznie dobrze się czuje proponujemy ,, zrobię Ci herbaty'' lub po prostu mówimy ,, napij się herbaty''. Samo słowo herbata zyskało na znaczeniu, ponieważ zwykliśmy nazywać herbatą wszystko co zalewamy wrzącą wodą, bez względu na to, czy zaparzamy liście mięty, kwiat hibiskusa, czy korę drzewa np. lapacho.
Tradycja picia herbaty wspierana przez wydarzenia minionych epok np. słynne Boston Tea Party (wyrzucenie ładunku herbaty do wody na znak protestu Ameryki wobec Wielkiej Brytanii zaowocowało utworzeniem Stanów Zjednoczonych Ameryki) i ludzi, którzy zapisali się na kartach herbacianej historii jak Thomas Twining – twórca pierwszej na świecie herbaciarni, Thomas Lipton popularyzator czy Thomas Sullivan twórca herbacianych torebek utwierdzają w przekonaniu o wszechobecności herbaty w naszym życiu.

Również i nasz kraj nie oparł się wpływom herbacianym i zwyczajowi picia herbaty, mimo niewytworzonej narodowej tradycji jaką posiadają Japończycy, Chińczycy czy Anglicy. Chętnie sięgamy po nowości herbaciane , z większą świadomością i wiedzą na temat właściwości herbaty dobieramy dla siebie najodpowiedniejsze gatunki. Odnajdujemy w nich zdrowy styl życia, przyjemność spotkania z przyjaciółmi, chwilę wytchnienia w ciągu dnia pracy lub przywołujemy wspomnienia z dzieciństwa, podróży ukryte w smaku i aromacie herbaty. To wszystko tworzy odpowiedź na pytanie, dlaczego pijemy herbatę ? Bo chcemy.

piątek, 20 sierpnia 2010


Ekologiczna herbata z Assam


Jednym z miejsc, gdzie dba się, o jakość plonów herbacianych, są Indie. Kultura herbaciana dotarła tu wraz z krzewem Camelli assamicy w 1835 roku za sprawą Charlesa Bruce. Od tego czasu produkuje się tu herbaty z najwyższej i najniższej półki, których jakość zależy od metody produkcji. Herbaty przetwarzane w sposób tradycyjny w większości idą na eksport, natomiast te produkowane metodą CTC (crush, tear, curl) pozostają na rodzimym rynku. Hindusi używają jej do słynnej masala chai. Herbata o najwyższej jakości uprawiana jest w rejonie Assam i Darjeeling.
Assam to region podzielony na dwie części przedzielone rzeką Brahmaputrą .Największy na świecie obszar uprawy herbaty dający wyśmienite odmiany tego popularnego naparu. Zbiory odbywają się dwa razy do roku, na początku marca i trwają 8-10 tygodni , oraz w czerwcu i trwają do września.
Goście podróżujący przez stan Assam w północno-wschodnich Indiach mogą poczuć się zaskoczeni widokiem kopców z krowim łajnem; gnijącymi, wodnymi hiacyntami czy odpadami rybnymi albo mięsnymi. Widok nierzadki, za to wskazujący na obecność ekologicznych plantacji herbaty. Jak zapewniają plantatorzy z Indii, naturalne odpady pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego są doskonałym nawozem organicznym stosowanym zgodnie ze starożytną zasadą zrównoważenia Ayurvedy. To nic innego jak rozwijanie koncepcji ekologicznego rolnictwa. Celowość owego zabiegu polega na wyeliminowaniu zanieczyszczenia jakie powstało w wyniku stosowania środków owadobójczych, czy odstraszaczy szkodników. Plantatorzy zachęcają rolników do hodowania krów, zbierania odchodów, a tym samym do zarabiania na tym procederze. To doskonały przykład na połączenie starożytnej medycyny roślin z nowoczesną koncepcją zarządzania i organizowania sposobu zarobkowania.

środa, 11 sierpnia 2010

Zielona na oczy




Od dawna znane są właściwości zdrowotne zielonej herbaty. Wiadomo ,że działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie, podnosi odporność organizmu. Dzięki zawartym w niej polifenolom może chronić przed zawałem serca. Jak zapewnia Anna Ładniak w książce ,,Herbata'' - trzy, cztery filiżanki naparu dziennie, pite bez cukru i ewentualnie z odtłuszczonym mlekiem, mogą zmniejszać ryzyko zapadalności na choroby serca.
Taka łagodna stymulacja krążenia, poprawia funkcje naczyniowe i obniża poziom szkodliwego cholesterolu, a dzięki właściwościom przeciwutleniającym herbata zielona zmniejsza zachorowalność na raka. Pośrednio wpływa na spowolnienie starzenia się organizmu, reguluje procesy trawienne, działa oczyszczająco na skórę. Ułatwia koncentrację i poprawia pamięć. Wzmacnia szkliwo zębów i chroni przed próchnicą. Garbniki zawarte w zielonej herbacie uskuteczniają walkę z wirusami i bakteriami.
Jak dowiodły badania japońskich naukowców, regularne spożywanie herbaty zielonej zdecydowanie minimalizuje popromienne skutki skażeń radioaktywnych.
Bogata w witaminy A, C, B, F, K, P, fluor, oraz mikroelementy mangan, luteina i zeaksantyna.
Witamina C i E, luteina i zeaksantyna są szczególnie ważne, ponieważ jak dowiedli badacze z Chin, Korei, Indii, Wielkiej Brytanii, we wstępnych, nie klinicznych badaniach te katechiny chronią tkankę oka przed jaskrą, szkodliwymi promieniami UV i innymi typowymi chorobami. Badania prowadzone na szczurach karmionych ekstraktem z zielonej herbaty pokazały, że różne części oka wchłaniały różną ilość katechin. Aktywność przeciwutleniająca jaką wykazuje herbata zielona trwa do 20 godzin od momentu jej spożycia. Skromni naukowcy potwierdzają, że należy dokonać jeszcze wielu badań podtrzymujących twierdzenie.
Tak czy inaczej, kiedy po wypiciu kolejnej filiżanki zielonej herbaty poczujesz, że wzrok Ci się wyostrzył będziesz wiedzieć dlaczego.

wtorek, 3 sierpnia 2010

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Herbaciane bukiety






Nazywane z angielskiego blooming tea, flowering tea, artisan tea oznaczają tyle, co herbaty kwitnące, rozkwitające lub po prostu herbaty kwiatowe. Są to piękne kompozycje starannie dobranych listków herbacianych, w które wplecione zostały zasuszone kwiaty amarantusa, chryzantemy, jaśminu, lilii czy hibiskusa. Cały proces tworzenia odbywa się wczesnym rankiem, kiedy na listach herbacianych zalega jeszcze rosa. Proces rozpoczyna się od sortowania liści,następnie spłaszczania poprzez walcowanie, po czym łączy się je bawełnianymi nićmi w najróżniejsze kształty np. grzyby, szyszki, serca, piłki, latarnie itp. Kwiaty, którymi rzemieślnicy przyozdabiają herbatę nadają jej poza walorem estetycznym, zapach i łagodny smak dopieszczający zmysły. Czas tworzenia herbaty kwitnącej trwa od minuty do kilkunastu, w zależności od stopnia skomplikowania wzoru. Herbaty są wykonywane ręcznie, przez utalentowanych rzemieślników. Po obwiązaniu listków w wybrany kształt herbata przechodzi etap suszenia, utleniania oraz spalania, co powoduje zamknięcie procesu dając gotowy produkt. Herbaciane bukiety tworzy się zazwyczaj z herbat zielonych, białych oraz czarnych.
Nieznane są dokładnie dzieje herbaty kwitnącej, wiadomo jedynie, że na nowo odkryta zastała na początku lat 80-tych i od tamtego czasu jest szczególnie popularna w USA oraz Kanadzie. Pomimo braku daty początkującej pojawienie się herbat kwitnących, istnieje wiele wzmianek o najprostszych formach herbat kwitnących,np. liście herbaty związane z kwiatami, dla rozrywki cesarza( Dynastia Song 960-1279).
Sposób przygotowania herbaty kwitnącej wymaga przestrzegania kilku zasad. Po pierwsze woda, zielona i biała herbata potrzebują wody o temperaturze poniżej 80 stopni, zalewając wrzątkiem tracimy na smaku i aromacie. Po drugie pozwalamy na dokonanie się spektaklu na oczach widzów i zaparzamy w żaroodpornym, przeźroczystym dzbanuszku, kielichu lub filiżance (widok z góry równie ekscytujący).Po wtóre zaparzamy kilkakrotnie zależnie od własnego smaku i rodzaju herbaty.
Z misternością i dbałością z jaką jest wykonywana już zasługuje na podziw, a dodatkowe wzmocnienie w postaci wysublimowanego smaku dopełnia kunsztu jaki posiedli Chińczycy. Herbatę po zaparzeniu można wykorzystać w twórczy sposób i nadać jej nowe znaczenie, ale to już zależy od naszej fantazji.